Jak ogarnąć cztery kąty

Jak ogarnąć cztery kąty − Leszek Głowacki

Istotna większość osób niewidomych w Polsce i na świecie to takie, które straciły wzrok w dorosłym życiu. Powodem tego są oczywiście schorzenia oczu, lecz także choroby neurologiczne i metaboliczne czy wypadki. Jeśli odnajdujesz siebie w tym gronie, to wydarzenie utraty wzroku było dla ciebie z pewnością traumatycznym przeżyciem. Często potrzebna będzie ci pomoc psychologa, a na pewno rehabilitacja ułatwiająca powrót do sprawnego funkcjonowania w warunkach ograniczonej percepcji. Obie te ścieżki – psychologiczna i rehabilitacyjna – powinny przebiegać równolegle, a wręcz się przenikać.

W tym artykule skupię się na kwestiach praktycznych. Podpowiem ci, jak możesz przyspieszyć i usprawnić swój powrót do codziennego, efektywnego funkcjonowania w najbliższym otoczeniu, czyli we własnym mieszkaniu. Wbrew potocznej opinii osoba niewidoma jest w stanie całkiem nieźle funkcjonować i samodzielnie realizować niezbędne na co dzień czynności, takie jak gotowanie, sprzątanie czy zakupy, bez narażania siebie i innych na przykre incydenty.

Kuchnia, czyli pobieramy energię do życia

Podstawową sprawą, o jaką powinnaś/powinieneś zadbać w kuchni, ale także w całym mieszkaniu, jest utrzymanie wszystkiego we względnym porządku. Chodzi o to, by rzeczy leżały tam, gdzie zazwyczaj leżą, a nie za każdym razem gdzie indziej. Z przyczyn oczywistych nie jesteś w stanie ogarnąć przestrzeni wzrokiem. Każdorazowe zaś poszukiwania po omacku, na przykład solniczki, mogą kończyć się wywracaniem przedmiotów, palcami na kromce chleba z masłem, a w najlepszym wypadku nikomu niepotrzebną frustracją. Ta kwestia jest na tyle istotna, że wymaga rzeczowej dyskusji z pozostałymi domownikami. Gdy pozostali mieszkańcy również zastosują się do tej zasady, zaoszczędzi to wam niepotrzebnych konfliktów w banalnych sprawach i wpłynie na lepszą atmosferę w domu.

Dobrą praktyką będzie również uczestniczenie w zakupach, a potem samodzielne rozpakowywanie ich i układanie. Znacznie lepiej będziesz wówczas wiedzieć, co i gdzie jest w szafkach czy lodówce, o ile oczywiście zastosujesz się do wcześniejszego zalecenia.

Układanie rzeczy w lodówce będzie wymagało od ciebie trzymania się pewnej logiki i dokonania segregacji, np.: z jednej strony półki produkty z kategorii nabiał, z drugiej dżemy, konfitury itd. Ponadto staraj się układać je tak, by te najstarsze znajdowały się z przodu, a najświeższe z tyłu, aby korzystać z nich w terminie przydatności do spożycia. Produkty sypkie typu cukier, kasza, mąka, ryż są łatwe do identyfikacji za pomocą dotyku lub smaku, ale nie zaszkodzi, jeśli zaopatrzysz się w plastikowe pojemniki dla każdego z nich. Dzięki temu unikniesz uszkodzenia opakowania przy częstym otwieraniu. Pojemnik może być ponadto trwale oznakowany.

W tym miejscu warto wspomnieć o urządzeniu nazywającym się PenFriend. Pozwala ono wygenerować naklejkę z kodem kreskowym, którą umieszczasz np. na wspomnianym pojemniku. Następnie nagrywasz na urządzeniu komunikat głosowy przypisany do tej właśnie naklejki. Kiedy teraz zbliżysz PenFrienda do naklejki z kodem, odtworzy się nagranie. W ten sposób możesz oznakować zarówno pojemniki na produkty, jak i koszulki z dokumentami, opakowania leków, które nie posiadają napisu w brajlu, czy choćby swój zbiór płyt kompaktowych z muzyką.

Wracając do kuchni, bardzo pomocny na co dzień jest czujnik poziomu cieczy. To niewielkie urządzenie, zawieszone od zewnątrz na krawędzi kubka, poinformuje cię dźwiękiem lub wibracją, że poziom cieczy zbliża się do brzegu naczynia. Niektóre modele mogą wyznaczać dwa poziomy wysokości cieczy, co przydaje się na przykład, gdy chcesz dolać do kawy mleko.

Przygotowanie posiłków często wiąże się z odmierzaniem produktów. Na rynku dostępne są całkiem niedrogie udźwiękowione wagi kuchenne (łazienkowe także), informujące głosem syntetycznym o wyniku pomiaru. W sklepach znajdziesz również zestawy miarek, które z powodzeniem posłużą do wydzielenia właściwej wagi lub objętości różnego rodzaju składników.

Kuchenka gazowa może z początku budzić w tobie przerażenie. Przy zachowaniu kilku zasad bezpieczeństwa jest ona jednak do ujarzmienia. Najważniejszą sprawą w kontakcie z otwartym ogniem jest zadbanie o własne bezpieczeństwo. Tu uwaga zwłaszcza do kobiet! Jeśli masz długie włosy, lepiej od razu zwiąż je z tyłu w kucyk lub kok. Unikaj także ubrań, z których zwisają tasiemki, frędzelki, nitki czy inne ozdoby, bo one najłatwiej mogą zająć się ogniem. Staraj się także nie podpalać palników gazowych bez stojącego na nich garnka. Większość kuchenek gazowych jest wyposażona w zapalarkę w pokrętle lub osobnym przycisku. Jest to najbezpieczniejsza dla ciebie metoda podpalenia palnika. Jeśli jednak z jakichkolwiek przyczyn twoja kuchenka nie posiada takiej funkcji, zaopatrz się w specjalną zapalniczkę z przedłużoną końcówką. To, czy gaz się podpalił, poznasz przede wszystkim po cieple płomienia. Wyczujesz je bez problemu z bezpiecznej odległości – około dwudziestu, trzydziestu centymetrów. Jeśli nie, niewątpliwie rozpoznasz gaz węchem. Zarówno ten z sieci, jak i ten z butli gazowej jest celowo zanieczyszczany substancją zapachową, by łatwo było go zidentyfikować, gdy się ulatnia. Regulacja płomienia nie sprawi ci większego problemu.

Dodatkowego oznakowania będą wymagały natomiast pokrętła piekarnika. Tu potrzebna będzie pomoc osoby widzącej, z którą zanotujesz np. na dyktafonie, smartfonie lub komputerze kolejne ustawienia funkcji piekarnika. Regulację temperatury możesz zaś oznakować naklejkami, puchnącym flamastrem lub w dowolny dający się wyczuć pod palcem sposób.

Trening gotowania rozpocznij od przyrządzenia najprostszych dań. Na początek może to być ugotowanie makaronu, jajek na twardo lub ziemniaków i marchewki do sałatki warzywnej.

Osoby tracące wzrok w dorosłym życiu mają wyćwiczone ruchy ręki przy wykonywaniu większości czynności, takich jak krojenie czy obieranie. Jest to spore ułatwienie, choć początkowo i tak prace te będą sprawiać ci trudność. Dlatego możesz skorzystać ze specjalnych nakładek na nóż do regulacji grubości krojenia, używać krajalnicy wyposażonej oczywiście w bezpieczną nakładkę dociskającą, a do krojenia cienkich plasterków żółtego sera może posłużyć ci obieraczka do ziemniaków.

Jeśli będziesz kupować nowy sprzęt do kuchni, np. kuchenkę mikrofalową, wielofunkcyjne urządzenie gotujące, ekspres do kawy itp., zwracaj uwagę na to, by pokrętła urządzeń obracały się skokowo, a nie płynnie. Unikaj też takich z panelami dotykowymi, szukaj za to z przyciskami, których wciśnięcie jest wyraźnie wyczuwalne. Niestety, wszelkie ekrany dotykowe niemal całkowicie eliminują sprzęt z użytkowania przez osoby niewidome. Wyjątkiem mogą być jedynie te, których obsługa jest możliwa przez aplikację w telefonie, jednak i temu rozwiązaniu przyjrzyj się dokładnie przed zakupem. To, że producent oferuje aplikację smart, nie oznacza jeszcze, że będzie ona dostępna dla osoby niewidomej. Sprawdź, czy współpracuje ona z systemem operacyjnym twojego telefonu, czyli iOS-em lub Androidem. Jeśli tak, pobierz ją i przetestuj, aby sprawdzić, czy wszystkie, a przynajmniej te najistotniejsze funkcje są dostępne dla oprogramowania udźwiękawiającego w twoim aparacie. Poproś sprzedawcę, by umożliwił ci wypróbowanie sprzętu. Mimo stwierdzonej dostępności smart nie polegaj wyłącznie na tym rozwiązaniu. Może się zdarzyć, że czasowe problemy z siecią wi-fi uniemożliwią ci obsługę urządzenia lub wraz z kolejną aktualizacją dostępność aplikacji się popsuje. Warto więc przetestować nową wersję oprogramowania na innym telefonie, zanim zainstalujesz ją u siebie.

Spośród czajników elektrycznych wybierz taki z wyraźnie wyróżniającym się dzióbkiem, przez który nalewa się wodę. Łatwiej go wówczas oprzeć na brzegu kubka. Dzięki temu będziesz pewna/pewien, że lejesz wodę do naczynia, a nie obok.

Warto jeszcze wspomnieć o kilku praktycznych urządzeniach, bardzo przydatnych w kuchni osoby niewidomej, i sprytnych sposobach na przygotowanie potraw. Udźwiękowiony smartfon posłuży ci zarówno za książkę kucharską, notatnik, jak i niezbędny w kuchni minutnik. Być może wydaje ci się, że smażenie naleśników po omacku wymaga umiejętności żonglerskich, ale jeśli dokupisz do wyposażenia kuchni dwustronną patelnię, okaże się, że poradzisz sobie bez większego trudu. Taka patelnia podobna jest nieco do gofrownicy, nie trzeba więc przewracać naleśnika, wystarczy obrócić całą patelnię. Do przygotowania jajek sadzonych przydadzą się metalowe foremki, do których wbija się jajko i razem z nim kładzie na patelnię. Gdyby przyszedł ci apetyt na spaghetti carbonara, którego przygotowanie wiąże się z koniecznością oddzielenia żółtka od białka, możesz to zrobić, wylewając jajko na dłoń i przepuszczając białko przez palce. Zamiast własnej dłoni możesz użyć lejka lub niezbyt gęstego sitka. Jeśli lubisz smażone ryby i mięso, zaopatrz się w drewniane szczypce – za ich pomocą łatwiej przewrócić potrawę na drugą stronę.

Czysto, świeżo i schludnie

Jeśli z kimś mieszkasz, ustalcie sobie na stałe własne wieszaki na ręczniki. Produkty typu szampon, żel pod prysznic, balsam najlepiej przechowywać w różniących się od siebie pojemnikach. Oczywiście, kształt pojemnika nie będzie determinował zakupu produktu, ale gdyby identyfikacja sprawiała ci kłopot, to znajdź odróżniający się pusty pojemnik i po prostu przelej do niego zawartość jednej z butelek.

Dobrym rozwiązaniem służącym identyfikacji własnych przyborów toaletowych i kosmetyków będzie również zaopatrzenie się w oddzielną kosmetyczkę.

Jeśli nie czujesz się pewnie na mokrej podłodze łazienki, warto rozpatrzyć zamontowanie uchwytów pod prysznicem lub przy wannie.

Pralka wymagać będzie dodatkowego oznakowania. Wprawdzie można spotkać urządzenia z mówiącym programatorem lub obsługiwane przez aplikację na smartfonie, ale ich zakup będzie się wiązać z większym wydatkiem. O ewentualnych mankamentach obsługi przez aplikację pisałem wyżej. Standardową pralkę także da się oznakować brajlem, ostatecznie można spisać jej ustawienia na komputerze i w razie potrzeby wspomagać się ściągawką. Jeśli trafisz na szkolenie usamodzielniające, zapewne poznasz na nim podstawy pisma punktowego. W ramach tych zajęć możesz poprosić instruktora o pomoc w wykonaniu opisu programatora i przycisków urządzenia na folii samoprzylepnej. Kiedy kupujesz nową pralkę, zwróć uwagę na sposób działania pokręteł oraz przyciski. Optymalnym rozwiązaniem będzie skokowe pokrętło programatora, które po zakończeniu prania samo ustawia się w pozycji zerowej lub punkt zero jest wyraźnie wyczuwalny, np. poprzez głębszy skok. W takim przypadku nie ma problemu z wyliczeniem odpowiedniej liczby skoków podczas programowania pralki. Przyciski, tak jak wspomniałem wcześniej, powinny być dobrze wyczuwalne i naciskane, a nie dotykowe. Dobrze też, gdyby były przyporządkowane jednej funkcji, zamiast łączyć w sobie kombinację kilku ustawień. Jak widać, wybór pralki nie jest kwestią prostą, ale warto mu poświęcić należytą uwagę, by móc później samodzielnie z niej korzystać.

Skoro już mowa o sprawach powiązanych z garderobą, niezbędny okaże się też tester kolorów. Poza urządzeniami elektronicznymi istnieją także działające podobnie aplikacje na telefon. Podczas nastawiania prania nie zaszkodzi skorzystać z dostępnych w sklepach specjalnych ściereczek, które wrzucone do bębna razem z ubraniami zapobiegają ich wzajemnemu zafarbowaniu.

Standardowe żelazko również trzeba będzie oznakować, by chociaż orientacyjnie ustawiać odpowiedni tryb prasowania. Modele z wyższej półki wyposażone są w funkcję automatycznego wyboru temperatury odpowiednio do tkaniny, samoczynnego wyłączania urządzenia przy braku ruchu, a często także w parownicę, która ułatwia prasowanie. Zanim przyłożysz żelazko do tkaniny, wygładź ją dłonią, aby uniknąć zaprasowania zmarszczek. Jeśli uznasz to za wygodny i dokładniejszy sposób, prasuj tylko pojedynczą warstwę materiału. W tym celu możesz np. naciągnąć koszulkę na węższą stronę deski do prasowania. Warto także zaopatrzyć się w rękawnik – małą deskę do prasowania rękawów. Staraj się wykonywać krótsze pociągnięcia żelazkiem i sprawdzać drugą ręką, czy powierzchnia materiału nigdzie się nie załamała.

Sprzątanie. No cóż, czasem trzeba…

Wystarczająco dokładne odkurzenie podłogi, umycie jej na mokro i pozamiatanie zagwarantuje ci metoda przesuwania raz przy razie ssawki odkurzacza, mopa czy szczotki. Jeśli wolisz, w sklepach RTV/AGD możesz kupić odkurzacz samobieżny. Pamiętaj jednak, że jego używanie wiąże się z koniecznością usunięcia z podłogi jak największej liczby przeszkód, które utrudniałyby jego pracę. Samo odkurzanie trwa ponadto znacznie dłużej niż tradycyjne. Wygodnym rozwiązaniem będzie ręczny odkurzacz bezprzewodowy, wyposażony zazwyczaj w odłączane od głównego korpusu mniejsze urządzenie, które pozwala wyczyścić kanapy czy pozbyć się okruchów z półek i blatów.

Podczas mycia urządzeń, kafelków, armatury łazienkowej, zlewozmywaków czy wanny korzystaj z dotyku. Większość zanieczyszczeń na tych powierzchniach jest wyczuwalna pod palcami. Niekiedy ten zmysł może powiedzieć ci więcej o zabrudzeniu niż zdrowe oko.

Do mycia okien z powodzeniem możesz używać wszelkich dostępnych w sklepach magicznych ściereczek i myjek, które zapobiegają pozostawianiu smug na szybie. Na szczęście minęły czasy, gdy trzeba było polerować szyby Trybuną Ludu.

Jeśli mieszkasz w domu jednorodzinnym, nie będziesz miała/miał większych problemów z pozbywaniem się śmieci. Firma komunalna ma ustalony harmonogram wywozu odpadów, więc wystarczy wystawić wskazanego dnia odpowiedni worek. Problem śmieci pojawia się natomiast, gdy mieszkasz w bloku i korzystasz z osiedlowego śmietnika. Niewątpliwie na początku będzie potrzebna pomoc osoby widzącej. Jeśli kontenery różnią się od siebie na przykład wielkością albo kształtem otworu wrzutowego, nie powinno być większych kłopotu z ich identyfikacją. Dylemat pojawia się, gdy wszystkie pojemniki są – z punktu widzenia osoby niewidomej – takie same, a dodatkowo zastępowane za każdym razem innymi, co czyni bezużytecznym ich znakowanie. Możesz zostawiać worek z posegregowanymi odpadami na którymkolwiek pojemniku i liczyć, że łaskawy sąsiad wrzuci go gdzie trzeba. Możesz także skontaktować się z administracją spółdzielni lub zarządcą budynku i uzgodnić wygodne dla ciebie rozwiązanie. Możecie np. ustalić, że pojemnik na konkretne odpady zawsze będzie stał w tym samym miejscu.

Podsumowując…

Dużym wsparciem w rehabilitacji są obecnie niewątpliwie nowoczesne technologie. Co ważne, mijają czasy, gdy za przystosowane, udźwiękowione urządzenia niewidomy musi płacić znacznie wyższą cenę niż za standardowy produkt – rodzaj akcyzy za luksus użytkowania. Dzisiaj funkcjonalność w postaci udźwiękowienia telewizora, telefonu, wagi czy komputera jest dodawana fabrycznie. Staraj się z tą technologią oswajać i zaprzyjaźniać. Początki zazwyczaj bywają trudne, ale podjęty wysiłek z czasem przyniesie ci satysfakcję z bycia samodzielnym i niezależnym od innych. Nie bez znaczenia jest także dzisiejsza łatwość nawiązywania kontaktów z innymi osobami ze środowiska, w czym pomagają portale społecznościowe i organizacje pozarządowe. Wymiana doświadczeń i sposobów radzenia sobie w codziennym życiu to także ważny aspekt twojego powrotu do normalnego życia.

Leszek Głowacki, magister socjologii, wiceprezes Fundacji Alter Visum (fundacja osób niewidomych). Od 20 lat jest osobą ociemniałą.