Masz w rodzinie osobę, która straciła/traci wzrok?

Czy pozwalasz niewidomemu członkowi twojej rodziny na tyle niezależności, ile potrafi udźwignąć? 

Choć być może wydaje ci się, że bez użycia wzroku nie da się nic robić, uwierz, że to nieprawda. Jeżeli bliska ci osoba niewidoma uczyła się, powiedzmy, robienia kanapek, pozwól jej te kanapki robić. Nie wyręczaj, nie mów, że ty możesz zrobić to szybciej, nie poprawiaj. Miej cierpliwość. Jeżeli bowiem za każdym razem przygotujesz posiłek za osobę niewidomą, nie ma ona szansy wyćwiczyć nabytych umiejętności, a poza tym przyzwyczaja się do bierności i bezradności. Naprawdę nic się nie stanie, jeżeli raz czy drugi później zjecie śniadanie albo na przykład będziecie musieli zebrać rozsypany szczypiorek. Uwierz mi, od zbyt cienko posmarowanej kanapki jeszcze nikt nie umarł z głodu, przeciwnie nawet, taka kanapka pozwala poczuć osobie niewidomej, że serka czy masła powinno być więcej i następnym razem pewnie postara się lepiej ją zrobić.

Jeżeli z kolei osoba uczyła się orientacji przestrzennej, tj. samodzielnego poruszania się przy użyciu białej laski, pozwól jej doskonalić te umiejętności. Rozumiem, że boisz się o twego bliskiego, ale nie zadręczaj go swoim strachem. Wierz mi, on też się boi! Jeżeli jeszcze nałoży się na to twój lęk i sprzeciw wobec jego samodzielności, to taka osoba niewidoma może nie znaleźć w sobie dość siły, by rozwijać własną niezależność i na zawsze pozostać w pełni zdana na Ciebie. Czy chciałbyś tego? Może w danej chwili myślisz, że tak, bo przecież wyręczysz, zaprowadzisz, słowem, zadbasz o wszystko, jednak z doświadczenia wiadomo, że taka sytuacja nie jest na dłuższą metę dobra dla żadnej ze stron.

Czy nadmiernie krytykujesz albo nadmiernie chwalisz? 

Nikt nie lubi słyszeć co trzy słowa: ?Zrobiłeś to źle?, ?Mógłbyś się bardziej przyłożyć? itd.. Osoba, która straciła wzrok, nie różni się w tym od innych. Pomyśl, że na początku nie tylko musi pogodzić się z ogromną stratą i zmianą w życiu, ale też nabyć mnóstwo nowych praktycznych umiejętności, potrzebnych do bezwzrokowego funkcjonowania. To wszystko nie dzieje się lekko, łatwo i przyjemnie, ponieważ nawet najbardziej zaangażowany tyflopedagog nie ma czarodziejskiej różdżki, którą przemieniłby osobę bezradną i wystraszoną po utracie wzroku w dobrze zrehabilitowaną.

Jak każdy proces uczenia i przystosowywania się, również nauka bezwzrokowego funkcjonowania wymaga czasu i wiąże się z różnymi potknięciami. Nie krytykuj za nie osoby niewidomej. Pozwól jej popełniać błędy i samemu (bądź przy twoim niewielkim wsparciu) dochodzić do sposobów ich naprawy. Staraj się odnajdować pozytywy w każdej codziennej sytuacji i wskazywać je twemu bliskiemu. Wtedy bowiem najchętniej i najszybciej uczy się nowych rzeczy i przyzwyczaja do brania odpowiedzialności za swoje życie. Gdy na przykład osoba niewidoma zrobiła ci kawę i rozsypała przy tym trochę cukru, powiedz: ?Popatrz, sam nasypałeś kawy, zalałeś ją wrzątkiem, a cukrem się nie przejmuj, zaraz go razem sprzątniemy. Na pewno z następną kawą będzie lepiej?. Możesz też w takiej sytuacji doradzić jakieś praktyczne rozwiązanie, które w przyszłości pomoże uniknąć danego problemu. Jednak nie wahaj się też mówić o tym, czego jeszcze nie robi dobrze. Staraj się tylko, by twoje uwagi motywowały ją do dalszej pracy.

Czy dajesz czas, żeby osoba niewidoma opanowała umiejętności potrzebne do w miarę możliwości najbardziej niezależnego życia? 

Jeżeli jesteś osobą widzącą, to przy wszystkich, nawet najprostszych czynnościach, pomaga Ci wzrok. Dlatego po jego utracie osoba niewidoma musi nauczyć się nowych metod radzenia sobie ze wszystkimi rzeczami, które są niezbędne do samodzielnego funkcjonowania. Jest to naprawdę możliwe, lecz wymaga czasu. Daj go swojemu bliskiemu. Zachęcaj, ale nie poganiaj.

Czy dbasz przy tym o zaspokojenie swoich potrzeb? 

Udzielisz wsparcia, kiedy będziesz zrelaksowany i zadowolony.

Potrzeby psychologiczne osób z niepełnosprawnością wzrokową są podobne jak widzących.

Jeśli będziesz nadmiernie opiekować się i wyręczać, to na dłuższą metę działasz na swoją szkodę i szkodę osoby niewidomej. Po jakimś czasie bowiem poczujesz się zmęczony ciągłą opieką i pomocą, a przede wszystkim tym, że nie masz własnego życia. Podobnie osoba niewidoma najpewniej wkrótce stwierdzi, że jest całkowicie zależna od Ciebie i że ją to męczy, bo jak każdy człowiek ma własne upodobania, swój ulubiony sposób spędzania czasu i potrzebę samodzielności. Tutaj mogą pojawić się dwa scenariusze: albo osoba niewidoma będzie ulegać coraz większej frustracji, ale nie zechce niczego zmieniać, albo zrobi coś, żeby się usamodzielnić. Pomóż jej w tym. Nie zniechęcaj jej. Nie tłumacz, że wszystkim się zajmiesz. Powiedz raczej, że ty też masz swoje życie i własne potrzeby, o które chcesz zadbać. Owszem, możesz wspierać, ale nie wyręczać.

Istnieje też możliwość, że zdecydujecie się na pozostanie w sytuacji wzajemnego uzależnienia od siebie, ale to wasz wybór i musicie liczyć się z jego konsekwencjami.

Nie obawiaj się, że taka postawa oznacza brak życzliwości czy chęci pomocy. Być może z początku osoba niewidoma poczuje się sfrustrowana twoją odmową opieki, jednak później raczej ci podziękuje.

W tym obszarze funkcjonują dwa stereotypy: ?Człowiek niepełnosprawny wzrokowo nic nie potrafi zrobić samodzielnie? i drugi: ?Rodzina, która nie zapewnia swemu niepełnosprawnemu bliskiemu ?totalnej opieki?, jest zła i nieczuła?. Żaden z tych mitów nie jest prawdziwy. Dlatego dla dobra obu stron warto je obalać.

Rozumienie swojej sytuacji psychologicznej i sytuacji psychologicznej osoby bliskiej 

Już wiesz, że wyręczanie bliskiej ci osoby, która straciła wzrok, może jej przynieść tylko szkody. Warto jednak, żebyś rozumiał jej sytuację, tzn. fakt, że ma ona poczucie straty i smutku. Pozwól jej opłakać tę, nie da się ukryć, wielką stratę. Ty również będziesz miał poczucie straty, ponieważ utraciłeś widzącego członka rodziny. Zrozum swój smutek i pozwól sobie na niego. Pamiętaj jednak, że bliska ci osoba nie odeszła. Owszem, zmieniła się, lecz w waszej nowej sytuacji także możecie wzajemnie się wspierać. Może z początku tego nie dostrzegasz i odczuwasz głębokie przygnębienie, ale nie ma w tym nic złego, przeciwnie nawet ? jest to uzasadniona reakcja. Najważniejsze tylko, żebyście się na tym poczuciu straty nie zatrzymali, ale razem uczyli się nowego sposobu życia.

Osoba niewidoma a słabowidząca

Jeżeli osoba traci wzrok, sytuacja jest jednoznaczna: musi nauczyć się wykonywać różne czynności bez jego pomocy. W przypadku słabowidzących rzecz ma się zupełnie inaczej. Pewnie twoje pierwsze skojarzenie ze słabym widzeniem to osłabiona ostrość wzroku, tzn. niewyraźne widzenie, trudność z dostrzeganiem szczegółów. W wielu sytuacjach tak faktycznie jest, choć i osoby z takim problemem różnie sobie radzą w zależności od stopnia osłabienia ostrości wzroku i przystosowania się do swojej niepełnosprawności.

To jednak nie wszystkie rozbieżności wśród słabowidzących. Może i ty nie wiesz, że bywają osoby słabowidzące, którym wada wzroku pozwala czytać gazetę, ale za to uniemożliwia samodzielne poruszanie się. Zwykle ma to miejsce w przypadku problemów z polem widzenia. Gdy pole jest mocno zawężone, osoba spostrzega drobne przedmioty czy litery, lecz nie jest w stanie zobaczyć i ominąć drzewa. Jeżeli więc twój bliski potrafi czytać, a wpada na wszystkie napotkane na drodze przeszkody, nie myśl, że cię oszukuje i rozczula się nad sobą, pragnąc pokazać swoją bezradność czy coś na tobie wymusić. Opisana sytuacja jest zupełnie możliwa i wcale nie tak rzadko spotykana. Oczywiście, osoby z dysfunkcją wzroku są
różne i oszukiwać też mogą, niemniej jednak często zdarza się, że osoba potrafi czytać, a nie daje rady poruszać się samodzielnie.

Zadbaj o relację z bliską ci osobą z niepełnosprawnością

Nie buduj relacji tylko w oparciu o to, że możesz jej pomóc. Taka sytuacja wcześniej czy później uzależni Was od siebie. Pamiętaj, że bliska ci osoba, chociaż nie widzi, może być dla Ciebie partnerem i przyjacielem, a nie jedynie podopiecznym. Istnieje naprawdę wiele rzeczy, które może wnieść do waszych wzajemnych relacji.

Dbaj o porządek

Bardzo ważne, abyś mieszkając pod jednym dachem z osobą z niepełnosprrawnością wzroku, dbał o porządek i o to, żeby rzeczy i meble miały swoje stałe miejsca. Najkrócej mówiąc ? ułatwisz w ten sposób swojemu bliskiemu codzienne funkcjonowanie w sytuacji ograniczenia bądź utraty widzenia. Mając bowiem wszystko w ustalonym porządku, osoba z taką niepełnosprawnością znacznie łatwiej i szybciej nauczy się samodzielnie wykonywać różne czynności.

Zapoznaj się z naszą propozycją dziesięciu zasad kontaktu z osobami niewidomymi. Pomogą ci one nie tylko w kontakcie z niepełnosprawnym wzrokowo członkiem Twojej rodziny, lecz także z osobami niewidomymi spotkanymi np. na ulicy.

Autorki: Jolanta Kramarz i Joanna Witkowska