Emocje

Kiedy nagle tracisz wzrok, początkowo nie dowierzasz, że to naprawdę się stało, jesteś zagubiony, wszystko Cię złości. Później wydaje Ci się, że Twoje życie przestało mieć sens. Jeśli natomiast utrata wzroku w Twoim przypadku jest długim procesem, możesz przeżywać smutek na przemian z pojawiającą się nadzieją. Wielu z nas przeszło przez taką burzę emocji zanim przekonało się, że nie widząc, można żyć w pełni i realizować swoje pasje.

Jeśli więc stawiasz pierwsze kroki na drodze do akceptacji niepełnosprawności wzrokowej, pomyśl, że inni ludzie też przeżyli takie piekło, szukając bezpiecznego gruntu, a następnie stanęli jakoś na suchym lądzie spokoju emocjonalnego. Czasem szukali pomocy u specjalistów: psychologów albo psychiatrów, a czasem obywali się bez tego.

Bądź więc dla siebie dobry. Nie przerażaj się chwilowym chaosem. Szukaj nowych sposobów radzenia sobie w sytuacjach dnia codziennego, pytaj ludzi niewidomych o ich metody na satysfakcjonujące funkcjonowanie w życiu, bez wzroku. W przyszłości u osób niewidomych również możesz znaleźć zrozumienie. Nie odcinaj się też od świata widzących. Twoja sytuacja jest także dla nich wyzwaniem i muszą się w niej odnaleźć. Daj im szansę. Dzięki temu nie będziesz czuł się odizolowany od dawnego życia. A to może Ci ułatwić normalne funkcjonowanie w nim, gdy zdecydujesz się podjąć pracę, naukę albo inne aktywności.

Potraktuj etap tracenia swojego wzroku jako przedsionek do innych sposobów doświadczania świata, i zapowiedź nowej, ciekawej przygody.

Nie jest tak, że od tej pory wszystko będzie beznadziejne, ani też tak, że każda sprawa pójdzie jak po maśle. Podobnie jak inni ludzie możesz przeżywać trudne emocje. Możesz też śmiało cieszyć się życiem. To zależy od Ciebie. Wybieraj to, co jest wartościowe i budujące. Tym bardziej że w swoją samodzielność włożysz sporo wysiłku. Ona może sprawiać Ci satysfakcję. Dbaj więc o szukanie różnych metod, które pozwolą Ci ładować wewnętrzne akumulatory: szukaj konstruktywnych kontaktów z przyjaciółmi, swojej siły wyższej, czyli Boga, jakkolwiek go pojmujesz, słuchaj śpiewu ptaków, koncertów fascynującej Cię muzyki, ucz się i pracuj. Nie rezygnuj ze swoich marzeń i pasji. Nie możesz wpływać na swoje emocje, ale możesz wchodzić w takie sytuacje, które wywołują w Tobie konkretne stany i myśli. Powodzenia!

Jeśli jednak zdecydujesz, że chciałbyś przejść tę drogę wspólnie z kimś, w naszej Fundacji uzyskasz specjalistyczną pomoc psychologa, możesz także liczyć na wsparcie innych osób niewidomych, które łatwiej zrozumieją twoją sytuację.

Autor: Jolanta Kramarz